Moja lista kosmetycznych życzeń wciąż się powiększa i dziś postanowiłam Wam pokazać na co "poluję". Głównym punktem strategicznym listy są oczywiście pędzle. Natomiast ostatnio moim dużym zainteresowaniem cieszą się produkty The Balm, które chętnie widziałabym na swojej toaletce. Korzystając z pewnych "sprzyjających" okoliczności, a mowa konkretnie o moich urodzinach 7 marca, z pewnością kilka rzeczy z tej listy zrealizuję. Zapraszam do dalszego czytania, może coś wpadnie Wam w oko.
1. Rzęsy Ardell Demi Wispies
Miałam kilka razy ten właśnie model i byłam z nich bardzo zadowolona. Są naturalne, miękkie, elastyczne i nie wyglądają na oku sztucznie. Muszę zrobić spory zapas, bo zawsze szybko dewastuję rzęsy.
2. MAC Pro Longwear Concealer
Korektor na który się czaję już bardzo długo ale jednak wolałabym sprawdzić kolory "na żywo". Niestety jak dotąd nie udało mi się odwiedzić stacjonarnie sklepu MAC ale kiedy tylko będę miała taką możliwość, to ten korektor będzie mój.
3. Estee Lauder Double Wear
Mój ulubiony podkład ale niestety bardzo drogi. Uwielbiam jego matowe wykończenie i świetną trwałość. Rozczarowuje jedynie brak pompki, co przy tak drogim podkładzie jest dla mnie nieporozumieniem.
4. Benefit The PoreFessional
Baza pod makijaż, która już jakiś czas temu mi się skończyła, a była naprawdę świetna. Zdecydowanie udany produkt Benefit.
5. Benefit Hoola
Bronzer w najładniejszym odcieniu, jaki kiedykolwiek widziałam. Do tego jest matowy, a to rzadkość.
6. The Balm Nude Tude i bronzer Bahama Mama
Paleta cieni Nude Tude posłuży mi w makijażu dziennym. Wyparła moje pragnienie posiadania Naked i przyznam, że kolorystycznie bardziej mi odpowiada. Bronzer Bahama Mama jest również bardzo przyjemnym produktem, który ładnie ociepla twarz, podobnie jak Benefit Hoola. Bardziej niż sam produkt kusi mnie jego piękne opakowanie.
7. Make Up For Ever Aqua Brow
Ten produkt do brwi "chodzi" za mną już jakiś czas i nawet dziś byłam w Sephorze, aby kupić swój odcień. Oczywiście asortyment mojej Sephory woła o pomstę do nieba i był tylko najciemniejszy odcień. Dziwią mnie takie braki na półce marki, którą Sephora ma na wyłączność.
8. Sleek Tease
Pomadki Sleek-a w odcieniu Tease wyjątkowo trafiają w mój gust, a poza tym zbierają dużo pozytywnych opinii. Lubię taką formę produktów do ust, kiedy w jednym pudełeczku są aż 4 odcienie, które można ze sobą mieszać.
9. Pędzle Real Techniques
Zestaw do oczu kusi mnie już od dawna i mam wielką ochotę pokazać Wam go na blogu.
10. Pędzle Zoeva Gold Luxury
Mam już wersję srebrną ale złota jest ciekawsza, jeśli chodzi o rodzaje pędzli. Świetnie się prezentują i te złote okucia wyglądają bardzo nietypowo.
11. Pędzle Bdellium Tools Yellow
Pokaźny zestaw i chyba najbardziej bogaty ze wszystkich, jakie miałam okazję spotkać. Mam już kilka sztuk pędzli z serii Pink Bambu i jestem z nich ogromnie zadowolona.
A jakie są Wasze "zachcianki" kosmetyczne? Może coś z mojej listy?
*****