Quantcast
Channel: HEDONISTKA
Viewing all articles
Browse latest Browse all 851

JAK DBAĆ O WŁOSY I NIE ZWARIOWAĆ? PROSTY PLAN PIELĘGNACYJNY NA ŁADNIEJSZE WŁOSY W 30 DNI.

$
0
0
Na blogu powstało dotychczas wiele poradników na temat tego jak dbać o włosy. Dzielę się z Wami moimi pielęgnacyjnymi sposobami i często próbuję doradzić w komentarzach, jeśli macie jakiś "włosowy" problem. Mimo to wiele z Was ma trudności w odnalezieniu się w tym pielęgnacyjnym gąszczu i pytacie od czego zacząć oraz jak to wszystko rozsądnie rozplanować. Wcale się Wam nie dziwię, bo początki zawsze są trudne, również w przypadku dbania o włosy.  Dziś przychodzę z małą pomocą i mam nadzieję, że od teraz bycie włosomaniaczką będzie o wiele łatwiejsze :-) W dalszej części dzisiejszego wpisu znajdziecie podstawowy i uniwersalny plan na ładniejsze włosy w 30 dni, więc zapraszam do czytania dalej.

kosmetyczna_hedonistka_jak_dbac_o_wlosy_długie_pielęgnacja_plan
Wszystkie punkty są ułożone według kolejności wykonywania - to takie małe pielęgnacyjne "krok po kroku". To jeszcze bardziej ułatwi Wam sprawę :-)

1.  OLEJOWANIE JEDNYM OLEJEM  |  przed każdym myciem, najlepiej na całą noc
_________
Nie jestem w stanie zliczyć ile olejów już "przerobiłam". Moje włosy je uwielbiają i żadna odżywka nie jest w stanie ich uratować tak, jak robi to prawidłowo dobrany olej. Właśnie, tylko jak go odpowiednio dopasować? Często kierujecie się porowatością Waszych włosów, ale sama jestem żywym przykładem, że to nie do końca się sprawdza. Metoda prób i błędów jest chyba najlepszym rozwiązaniem. Pamiętajcie jednak, aby nie stosować różnych olejów na raz, bo wtedy nie dowiecie się co tak naprawdę działa, a co nie. Lepiej wybrać jeden olej o niewielkiej pojemności i zobaczyć jak się sprawdzi. Jeśli chcecie zacząć olejowanie to:

# najlepszy na początek jest olej kokosowy, nierafinowany. To od niego większość osób zaczyna swoją przygodę z olejowaniem i kiedy się nie sprawdza, to zupełnie porzucają ten pomysł twierdząc, że to nie dla nich. U mnie również się nie sprawdził, chociaż teoretycznie mam włosy niskoporowate, więc powinien być ok. Wiem jednak, że statystycznie wiele osób go chwali, więc warto spróbować szczególnie, że jest bardzo łatwo dostępny. Jeśli w ciągu 2 tygodni nie zauważycie efektów, zmieńcie go na inny. Na szczęście zastosowań oleju kokosowego jest mnóstwo i na pewno zużyjecie go do innych rzeczy. Godny polecenia jest ten marki enerBio, dostępny w Rossmannie. 

# olej awokado - fantastycznie zmiękcza i dociąża moje włosy. Do niedawna ulubieniec pośród wszystkich olejów. Warto wypróbować ten od Delawell z Hebe.

# dosyć uniwersalny jest też olej ze słodkich migdałów i sama go aktualnie używam. Napisze Wam o nim w najbliższym, włosowym wpisie, bo zasługuje na osobną notkę. 


Możecie oczywiście wykorzystać praktycznie każdy olej i niektóre osoby są zadowolone nawet ze zwykłej oliwy z oliwek. Olejowanie najlepiej robić na noc, kiedy wiecie, że rano włosy będą myte. Olej warto nakładać zaczynając na wysokości brody, dokładnie go wetrzeć, przeczesać włosy grzebieniem i zapleść w warkocz lub kok. Jeśli nie lubicie nocnego olejowania, to wystarczy też 1-2 godziny przed każdym myciem. Ważna jest to systematyczność i jeśli będziecie to robić regularnie (przed każdym myciem), pierwsze efekty pojawią się już po 30 dniach. 



2. ZMIEŃ SZAMPON NA DELIKATNIEJSZY  |  mycie co drugi dzień
_________
Kiedyś używałam różnych, drogeryjnych szamponów. Kupowałam to, co akurat wpadło mi w oko podczas drogeryjnych wojaży i wierzyłam w hasła z opakowań. "Efekt XXL", "spektakularny blask", "miękkość od pierwszego użycia" - to slogany, którymi kierowałam się w wyborze szamponu. Na swojego ulubieńca trafiłam zupełnie przypadkowo i okazał się nim szampon dla dzieci Babydream. Warto używać takich delikatnych produktów, bo nasze włosy nie potrzebują aż tak dużej dawki chemii. Często narzekacie, że szampony dla dzieci plączą Wam włosy i to całkiem normalne, dlatego warto po każdym myciu trzeba nałożyć odżywkę. Jeśli włosy są oklapnięte u nasady, to skórę głowy umyjcie jakimś bardziej oczyszczającym produktem, a jedynie na długości użyjcie tego delikatniejszego szamponu. Takie dwu-produktowe mycie sprawdza się u mnie rewelacyjnie. Włosy szybko się Wam odwdzięczą i nie będą tak przesuszone jak kiedyś. Jak często myć włosy? To kwestia indywidualna, ale najlepiej robić to co drugi dzień. Na skórze głowy zbierają się zanieczyszczenia, które trzeba systematycznie usuwać, bo mogą powodować łupież, wypadanie lub spowalniać wzrost włosów. 


3.  ZRÓB PEELING SKÓRY GŁOWY  |  raz na dwa tygodnie
_________
Skóra głowy również potrzebuje złuszczania, aby pozbyć się pozostałości po lakierach, odżywkach, czy wcierkach. Jeśli macie problem z nawracającym łupieżem, swędzeniem czy nadmiernym przetłuszczaniem i nic nie pomaga, to być może peeling będzie zbawienny. Genialnie poprawia krążenie i sprawia, że włosy mogą  rosnąć szybciej.  Ja robię go raz na dwa tygodnie. Mieszam wtedy 2 czubate łyżki cukru z szamponem Babydream i masuję skórę głowy przez około 5 minut. Następnie spłukuję i jeszcze raz myję odrobiną szamponu. Przy długich włosach jest dosyć ciężko dotrzeć we wszystkie zakamarki, ale dojdziecie do wprawy. Do peelingu skóry głowy najlepiej wykorzystać bardzo delikatny szampon.


4. POZNAJ POTRZEBY SWOICH WŁOSÓW I ZAINWESTUJ W DOBRĄ ODŻYWKĘ  | nakładaj po każdym myciu
_________
Jeśli chcecie tak naprawdę zadbać o włosy, to nie ma wymówek i po każdym myciu trzeba nałożyć odżywkę lub maskę. Wiem, że każda poranna minuta jest cenna, ale systematyczność to klucz do poprawy kondycji naszych włosów. Niezwykle ważne jest też poznanie ich potrzeb i początkowo może się to wydawać trudne. Wskażę trzy proste, podstawowe zasady, jakimi warto się kierować:

# jeśli włosy są suche, sztywne, szorstkie, sianowate i matowe - unikaj odżywek/masek z proteinami mlecznymi (np. Kallos Milk), keratyną (L'oreal Pro Keratin), jedwabiem (CeCe Med Silk) czy proteinami pszenicznymi (Logona). One jeszcze bardziej usztywniają włosy, przez co można mieć odczucie pogorszenia ich kondycji. Lepiej powstawić na maskę na bazie olejów (np. Kallos Blueberry z olejem awokado). To one nadadzą włosom pożądaną miękkość, gładkość i blask. Efekty powinny się pojawić po 2 tygodniach od przestawienia się na inny rodzaj pielęgnacji (przy założeniu, że myjecie włosy co drugi dzień).

# jeśli włosy są obciążone, oklapnięte, strączkują się, są tłuste, ciężkie i bez życia - unikaj silikonów w składach odżywek i wprowadź do pielęgnacji odrobinę protein. Wszystkie odżywki na bazie keratyny, jedwabiu, protein mlecznych czy pszenicznych są mile widziane (np. te, które wymieniłam wyżej). To sprawi, że włosy staną się lżejsze i bardziej puszyste oraz podatne na stylizację. Z odżywkami na bazie protein nie warto przesadzać i używałabym ich tylko do momentu wizualnej poprawy stanu włosów. Później można wrócić do produktów na bazie olejów, albo tych łączonych (proteiny+oleje). 

# jeśli potrzeby włosów są trudne do rozpoznania (bo i tak może się zdarzyć) to dobrym pomysłem jest pielęgnacja łączona czyli odżywki emolientowo-proteinowe. Sposobem na małą oszczędność jest kupno jednej odżywki na bazie oleju i jednej na bazie protein oraz łączenie ich ze sobą w proporcji 1:1. Odsyłam Was do wpisu na temat ZRÓWNOWAŻONEJ PIELĘGNACJI, bo tam podawałam też konkretne odżywki, które mają w składzie proteiny, emolienty i humektanty klik. 



5. JEDNA WCIERKA JEŚLI CHCESZ POBUDZIĆ WŁOSY DO SZYBSZEGO WZROSTU LUB WZMOCNIĆ CEBULKI | wcieraj codziennie
_________
Nie zawsze używanie wcierek jest uzasadnione. Jeśli skóra głowy jest w dobrej kondycji czyli nie swędzi, nie ma na niej łupieżu, a włosy nie wypadają, to nie ma większej potrzeby do używania konkretnej wcierki. Jeśli jednak chciałybyście wzmocnić cebulki i sprowokować włosy do szybszego wzrostu, to polecam wcierkę z kropli żołądkowych, która stała się prawdziwym hitem i pisałam o niej tutaj klik. A jeśli borykacie się z jakimiś problemami skóry głowy, to tutaj klik polecałam kilka dobrych wcierek, które mogą pomóc. Wybierzcie jedną i stosujcie codziennie, nawet na nieumyte włosy. Jeśli nie przyniesie oczekiwanego efektu po 2 tygodniach, zmieńcie na inną.


6.  JEDNO, SILIKONOWE SERUM | nakładaj po zmyciu odżywki i po wysuszeniu włosów
_________
Silikony nie są takie złe. Ja nie wyobrażam sobie odpowiedniej ochrony przed działaniem ciepła suszarki, słońca czy uszkodzeniami mechanicznymi bez silikonowego serum. Używam go na zakładkę (moja robocza nazwa:-) czyli najpierw wcieram niewielką ilość w osuszone ręcznikiem włosy po umyciu, a następnie jeszcze trochę po wysuszeniu suszarką. Nigdy nie nakładam takiego serum przy nasadzie włosów - zaczynam od końcówek i przesuwam się lekko w górę. To sprawia, że moje włosy są gładkie, dociążone i nie puszą się w ciągu dnia. Serum dodaje też ładnego połysku. Uwaga na ilość - mniej znaczy więcej, bo mimo, że to tzw. suche oleje, to i tak można z nimi przesadzić. O moich ulubieńcach pisałam TUTAJ klik. 


7. ZREZYGNUJ Z AGRESYWNEJ STYLIZACJI NA RZECZ TEJ DELIKATNIEJSZEJ
_________ 
I ta nieszczęsna stylizacja, bez której wiele z nas nie może się obyć. Prostownica i lokówka? Niestety bardzo niszczą włosy i każdy, pielęgnacyjny plan czy też najdroższe kosmetyki nie pomogą. Wiem, że ciężko ot tak wyrzucić do kosza te wszystkie stylizatory, ale jest alternatywa. Zamiast prostownicy polecam suszarkę z obrotową, z okrągłą szczotką, a zamiast lokówki - termoloki. Efekt będzie podobny, ale skala zniszczeń o wiele mniejsza. Ja osobiście uwielbiam swoje włosy po wyciągnięciu na okrągłej szczotce, bo w ciągu dnia się nie puszą i są bardzo gładkie. A fale po termolokach możecie zobaczyć poniżej. Jeszcze łagodniejsze są gąbczaste papiloty, ale niestety trwałość takich loków/fal jest o wiele krótsza. Z suszarki sama nie jestem w stanie zrezygnować, ale nie widzę jakiegokolwiek negatywnego wpływu związanego z jej stosowaniem. Nie dajmy się zwariować - włosy prócz tego, że mają być zdrowe powinny ładnie wyglądać i być naszą ozdobą. Rezygnując ze stylizacji będziemy wiecznie niezadowolone z naszego wyglądu, a to nie sprzyja kontynuowaniu systematycznej pielęgnacji. Podsumowując - stylizacja na tak, ale łagodniejszymi metodami.


8. COŚ OD ŚRODKA | codziennie
_________
Punkt zupełnie opcjonalny, bo jeśli dobrze się odżywiacie (a o tym co jeść, aby mieć ładne włosy pisałam TUTAJklik), to nie ma potrzeby suplementacji. Ja jednak widzę pozytywne efekty picia oleju lnianego o którym powstał osobny wpis tutaj klik. Piję dwie łyżki każdego dnia i co jakiś czas powtarzam kurację. Taka porządna dawka kwasów omega jest zawsze mile widziana nie tylko dla zdrowia włosów. Możecie też suplementować biotynę, bo jej niedobór może się poważnie odbijać na włosach.

I na koniec mała "ściągawka" z podsumowaniem tego bardzo prostego, podstawowego planu pielęgnacji. Możecie (a nawet powinnyście) go do siebie dostosować, ale trzymajcie się podstaw, które zawarłam w dzisiejszej notce. Jeśli będziecie sumienne, to poprawę w kondycji włosów zobaczycie już po 30 dniach. Mimo, że plan jest łatwy do zapamiętania, to możecie go wydrukować i powiesić w widocznym miejscu. Będzie takim małym motywatorem i przypominajką dla leniuchów. 


Dziewczyny, często piszecie, że moje włosowe porady są pomocne i to dla mnie naprawdę fantastyczna wiadomość. Łączy Was jedno - wszystkie zgodnie twierdzicie, że poprawa stanu włosów wymaga czasu. Nic nie dzieje się od razu, ale systematyczność popłaca. Trzymam za Was kciuki i mam nadzieję, że wkrótce zameldujecie o kolejnych, pozytywnych efektach. Jeśli macie jakieś pytania, to oczywiście postaram się pomóc. Więcej informacji na temat pielęgnacji i stylizacji włosów znajdziecie w tutaj klik. 


Zapraszam też na mój Instagram @kosmetycznahedonistka 




Viewing all articles
Browse latest Browse all 851

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra